Etykiety

piątek, 7 lipca 2017

Ardmore Cliff Walk


Mam dużą słabość do "cliff walks", uwielbiam nadmorskie promenady i ścieżki, a tak się jakoś składa, że na wyspie zwanej Irlandią nie znalazłam ich zbyt wielu. Zakładam, że sławę kilku tylko wybranych rozgłasza się wszem i wobec, tymczasem takich lokalnych, ukrytych jest znacznie więcej.
Bardzo lubię ścieżkę w Ballycotton ale i do Ardmore zaglądam od czasu do czasu. Wschodnie wybrzeże w ogóle odwiedzamy rzadziej.
Samochód najlepiej zostawić na parkingu w centrum miasteczka, tuż przy dużej plaży, i dalej pójść zgodnie z wyznaczonym kierunkiem, tuż przy hotelu usytuowanym nad samym brzegiem morza. Średnio 350 euro za noc to cena nie dla każdego, ale i dla wielu, sądząc po obłożeniu czy po zastawionym hotelowym parkingu, ilekroć tam jestem.
Szczerze mówiąc 5-gwiazdkowy "Cliff House Hotel" sam w sobie prezentuje się naprawdę nieźle ale chyba nie zatrzymałabym się w "kurorcie" Ardmore na dłużej, nie, raczej nie, jest wiele atrakcyjniejszych miejsc, mimo plaży i mimo ścieżki.

luxuryaccommodationsblog.com

luxuryaccommodationsblog.com

luxuryaccommodationsblog.com

luxuryaccommodationsblog.com

Nie poszczęściło się turystom w miniony weekend, chmury wisiały nisko zniechęcając do plażowania, za to puby i restauracje pękały w szwach, kilkanaście osób postanowiło ruszyć na nadmorski "szlak".
Niespieszny spacer zajmuje godzinkę; kiedyś zawracaliśmy tuż za ruinami i studzienką O'Donnell ,teraz robimy pętlę, ścieżka nad klifami zamienia się w polną drogę, a potem prowadzi przez miasteczko i kończy się znów nieopodal hotelu.
Za każdym razem mamy nadzieję zobaczyć jedną chociaż "dużą rybę", ale czytamy jedynie na tablicy w miejscu, gdzie obserwuje się grupy i 200 delfinów na przykład, co też do brzegów podpłynęło dnia poprzedniego na przykład. Ręcznie wpisuje się kiedy i ile widziano delfinów, waleni czy rekinów.

Ścieżka podoba się odwiedzającym bardzo, czasem piszą, że nie znają piękniejszej... Cóż, podyskutowałabym z nimi troszkę ale do odwiedzenia Ardmore szczerze zachęcam. W pogodny dzień za pierwszym razem, żeby się nie zniechęcić do powrotów!