Takie Crosshaven choćby, oddalone od Carrigaline o parę kilometrów. Na kim nie zrobią wrażenia fotki dostępne w google???
Szybko przyjęłam do wiadomości, że Irlandia to przede wszystkim cudne widoki, że atrakcyjnych zabytków historycznych tu niewiele, ale natura rekompensuje te braki przecież.
Położone u ujścia rzeki Owenboy (czy Owenabue) do Morza Celtyckiego Crosshaven było niegdyś wioską rybacką a dużo dużo wcześniej osadą Wikingów. Co my tu mamy? poza widokami?
![]() |
Fort Camden ,źródło: crosshaven.ie |
Mamy tu XVIII-wieczny Crosshaven House w stylu gregoriańskim, gdzie, jak tylko panna zechce, może swój jedyny, niepowtarzalny dzień w życiu celebrować, bo prywatny właściciel przygotował posiadłość i na weselną okoliczność . Jeśli gości zaprosi panna zbyt wielu, by w Hausie pomieścić, pokoje swe udostępnia lokalny Grand Hotel z 1900 roku. Hotelem zarządzał niegdyś ojciec Boba Geldofa.
W hotelu mogą zatrzymać się na dłużej miłośnicy żeglowania, chociaż podczas Cork Week może być z tym problem. Skąd te tłumy? W Crosshaven właśnie znajduje się najstarszy na świecie, co odnotowano w Księdze Guinessa, klub jachtowy, Royal Cork Yacht Club, założony w 1720 roku. Co 2 lata w czerwcu bądź lipcu organizowane są tu regaty a impreza przyciąga ludzi z całego świata.
Właściciel Cronins Bar, jedynego w wiosce baru, z pewnością zaciera wtedy ręce.
Z innych ciekawostek, ciotka Jamesa Joyce'a została założycielką lokalnej szkoły średniej a w Ulissesie wnikliwy czytelnik odnajdzie dwie wzmianki o Crosshaven.
![]() |
royalcork.com |
Kamienistą niewielką plażę, przy sprzyjających letnich warunkach, chętnie odwiedzamy z termosem kawy. Widać stąd latarnię na sąsiednim brzegu zatoki, w Whitegate , Roche's
By sobie przyjemność zamieszkania w tej wiosce z klimatem sprawić, trzeba mieć niezłą sumkę, przyznam, bo taki dom kosztuje tutaj około 300 tysięcy euro...
Jeśli ktoś w te rejony południowej Irlandii przypadkiem zawita, niech o Crosshaven pamięta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz